Anwil Włocławek – przy mocnym wsparciu swojego sponsora strategicznego – rozpoczyna przygotowania do kolejnego sezonu. Już niedługo Rottweilery powalczą o Superpuchar Polski i fazę grupową BCL.
Gdy w 1996 roku w firmie ANWIL S.A. (wówczas Zakłady Azotowe) zapadła decyzja o sponsorowaniu włocławskiej koszykówki, nikt nie mógł przypuszczać, że to początek pięknej historii, w której na stałe wpisane będą sukcesy sportowe oraz coraz większa rozpoznawalność klubu, jak i marki „ANWIL”.
ANWIL S.A. jest strategicznym sponsorem Klubu Koszykówki Włocławek od ponad dwóch dekad. W tym czasie klub odnosił swoje największe sukcesy, w tym trzy mistrzostwa Polski (2003, 2018, 2019). Zintensyfikowanie działań oraz zwiększenie wsparcia sponsora pozwoliło absolutnie zdominować krajowe podwórko w ostatnich latach, wszak oprócz dwóch mistrzostw należałoby wspomnieć dwa Superpuchary i jeden Puchar Polski. Dzięki mecenasowi firmy ANWIL Rottweilery wróciły także do europejskich pucharów i zamierzają ugruntować swoją pozycję w Europie na dłużej.
13 lipca Klub Koszykówki Włocławek oraz firma ANWIL S.A. rozpoczynają 25. sezon współpracy – mając za plecami solidne wsparcie Anwil Włocławek najpierw stanie w szranki o obronę Superpucharu Polski 26 sierpnia, następnie rozpocznie zmagania w Energa Basket Lidze, a w połowie września stoczy czteromeczowy (miejmy nadzieję!) bój o wejście do Basketball Champions League. W przypadku – odpukać w niemalowane! – wyeliminowania, zgodnie z polityką obecności drużyny na arenie międzynarodowej, Anwil Włocławek będzie rywalizował w fazie grupowej FIBA Europe Cup. Odpowiednie formalności zostały już dopełnione.
Trener Dejan Mihevc, odpowiedzialny za budowę składu na sezon 2020/2021, już przyjechał do Włocławka i dziś poprowadzi pierwszy oficjalny trening Anwilu. Póki co, jeszcze w niepełnym składzie. Z zawodników mających kontrakt na Kujawach są już: Krzysztof Sulima, Andrzej Pluta junior oraz Adrian Bogucki, a także grupa młodszych zawodników TKM-u Włocławek oraz przyjezdnych z Polski, z których trener Mihevc wybierze kilku do zespołu. Tym samym, pierwszy tydzień treningów będzie właściwie czymś w rodzaju try-outu.
Pozostali gracze będą dojeżdżali cyklicznie. Przemysław Zamojski przebywa obecnie w Czechach na turnieju 3x3 i we Włocławku stawi się za kilka dni. W niedzielę z Chorwacji przyjedzie także Ivica Radić. Przybycie Walerija Lichodieja i Tre Bussey’a jest z kolei uzależnione od pokonania szeregu przeszkód logistycznych w związku z trwającą pandemią. Biuro klubu jest oczywiście w stałym kontakcie z graczami i robi wszystko, aby obaj stawili się na Kujawach w jak najszybszym czasie.
Skład zespołu cały czas krystalizuje się, trwają poszukiwania dwóch rozgrywających oraz zawodnika na pozycji numer trzy. Klub jest także oczywiście w kontakcie z Michałem Sokołowskim, który decyzję co do swojej przyszłości ma podjąć w ciągu kilku dni.
Tymczasem, doszło do jednej zmiany w sztabie trenerskim, w którym na pewno zostają rodowici włocławianie od lat stanowiący bazę dla każdego szkoleniowca: pierwszy asystent Marcin Woźniak (także trener-asystent w reprezentacji Polski seniorów, wcześniej w U20), drugi asystent Grzegorz Kożan (wcześniej w U16 kadry Polski) oraz trener przygotowania motorycznego Hubert Śledziński (w przeszłości w U20). Jedna zmiana to zastąpienie Wojciecha Krawczaka, dotychczasowego fizjoterapeuty, Pawłem Wisłą.
Wojtkowi serdecznie dziękujemy za cztery ostatnie lata, Pawła witamy w ekipie.
Paweł Wisła ma 39 lat i dwanaście lat pracował w piłce nożnej w zespole Podbeskidzia Bielsko-Biała. W 2017 roku zmienił pracodawcę i związał się z kobiecą reprezentacją Polski do lat 17. W ramach swojej działalności współpracował także z drugoligowym zespołem koszykarskim Basket Hills Bielsko-Biała. Łącząc rolę fizjoterapeuty z funkcją trenera przygotowania motorycznego, pracował w tym zakresie również z zawodnikami MMA (Veto Team) czy dziecięcą sekcją judoków Janosik. Brał udział w licznych kursach i sympozjach (także zagranicą: Stany Zjednoczone, Włochy).
Klubowym lekarzem, któremu pod opiekę oddają się zawodnicy w przypadku cięższych kontuzji, nadal pozostaje dr Łukasz Paczesny z toruńskiej Orvit Clinic.
Rolę kierownika zespołu drugi rok z rzędu będzie pełnił Filip Brylski.
#WracamyPoKoron(i)e