Dwa lata zmagań kwalifikacji i wreszcie – upragnione Mistrzostwa Świata w Chinach. W ekipie KoszKadry nie brakuje włocławskich akcentów.
Aby zagrać w Chinach, Polska musiała uporać się z dwustopniowymi eliminacjami. Na pierwszym etapie zmagań los zetknął drużynę narodową z Litwą, Węgrami i Kosowem. Biorąc pod uwagę, że do drugiej rundy przechodziły trzy ekipy, awans wydawał się formalnością. I tak też było (trzy zwycięstwa, trzy porażki), choć po przegranej w węgierskim Szolnoki, niewielu dawało szanse ekipie Mike’a Taylora na kolejnym etapie zmagań.
Tymczasem KoszKadra wygrała aż pięć z sześciu meczów w drugiej rundzie, przegrywając tylko w Bolonii. Trzy wygrane w Ergo Arenie plus zwycięstwa w Den Bosch i Varażdinie dały historyczny sukces reprezentacji. Polska awansowała na Mistrzostwa Świata po raz pierwszy od 1967 roku! Wyżej w łączonej tabeli była tylko Litwa i Włochy, zaś plecy biało-czerwonych oglądała Chorwacja, Węgry i Holandia.
Awans w lutym stał się więc faktem, a dziś z kolei zamknął się kolejny etap. Etap przygotowań. KoszKadra ma za sobą zgrupowanie w Wałbrzychu, mecze kontrolne w Pradze, Hamburgu, Lublinie oraz dwóch chińskich miastach: Yangzhou i XinYu. W Państwie Środka reprezentacja przebywa od ponad tygodnia, w sobotę zaś wielka inauguracja Mistrzostw Świata – mecz Polska – Wenezuela. W grupie są także Chiny i Wybrzeże Kości Słoniowej. W drugiej rundzie przeciwnikami naszej kadry, w zależności od wyników meczów, będzie: Argentyna, Nigeria, Rosja lub Korea Południowa.
W reprezentacji Polski nie brakuje oczywiście włocławskich akcentów. Michał Sokołowski gra w KoszKadrze już od kilku lat, a od co najmniej dwóch jest integralnym elementem układanki trenera Mike’a Taylora. Kilka tygodni temu Sokół ponownie wybrał grę dla Anwilu (wcześniej był zawodnikiem naszego klubu w latach 2011/2014) i teraz jest jedynym graczem, na którego czeka jeszcze Igor Milicić, aby drużyna mogła trenować w komplecie. Aczkolwiek, oby poczekał jeszcze nieco ponad dwa tygodnie…
Od 2017 roku oficerem prasowym reprezentacji jest natomiast, Michał Fałkowski, czyli media manager Klubu Koszykówki Włocławek od sezonu 2015/2016. Nieco ponad miesiąc temu do kadry w roli asystenta trenera dołączył natomiast asystent w Anwilu Włocławek, Marcin Woźniak. 38-latek, który pracuje jako trener w Anwilu od 2009 roku, został wybrany do sztabu w miejsce Wojciecha Kamińskiego.
Trzy postaci na trzech różnych stanowiskach, ale przecież wspomnianych włocławskich akcentów w kadrze jest więcej. Krzysztof Szablowski trenował młodzież oraz był asystentem, a także przez kilka miesięcy pierwszym trenerem, Anwilu w różnych momentach okresu 2005/2012, Dominik Narojczyk pracował jako trener przygotowania fizycznego w latach 2011/2014, a Arkadiusz Markiewicz pełnił z kolei funkcję masera w sezonie 2014/2015.
Tyle w samym sztabie, a wśród zawodników? Przede wszystkim należy zacząć od Kamila Łączyńskiego, który grał dla Rottweilerów przez cztery ostatnie sezony, w dwóch mistrzowskich pełniąc funkcję kapitana zespołu. Do tego trzeba dodać Łukasza Koszarka, Rottweilera z lat 2007/2009, a także Dominika Olejniczaka, który choć dla Anwilu nie wystąpił w żadnym meczu, to w swojej karierze młodzieżowej ma trzy sezony (2012/2015) spędzone w TKM-ie Włocławek.
Polska zagra kolejno z: Wenezuelą (31 sierpnia, godz. 10:00), Chinami (2 września, godz. 14:00) oraz Wybrzeżem Kości Słoniowej (4 września, godz. 10:00). Wszystkie mecze transmituje TVP 1 lub TVP 2 oraz TVP Sport.