Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Czas na rundę rewanżową - z Łotyszami za cztery punkty

Wtorek, 11 Grudnia 2018, 16:18, Michał Fałkowski

Wraca Liga Mistrzów! Anwil Włocławek rozpoczyna rundę rewanżową u siebie, a przeciwnikiem będzie mistrz Łotwy - BK Ventspils. Nie ma co ukrywać, środowe spotkanie jest za przysłowiowe cztery punkty.

TŁO: W pierwszym meczu w Windawie Anwil Włocławek zdemolował BK Ventspils 99:78, więc goście przyjeżdżają, tak, tak, głodni zwycięstwa i rewanżu. W tabeli obie drużyny mają taki sam bilans (3:4), więc kto wie czy to nie kluczowe spotkanie w kontekście przyszłego awansu do kolejnej rundy lub braku awansu. Nie ma co ukrywać, na chwilę obecną środowe spotkanie jest za przysłowiowe cztery punkty.

KLUB: Więcej o naszym środowym rywalu pisaliśmy w zapowiedzi pierwszego meczu (ZOBACZ). Dziś należy dodać aktualne dane. Ekipa Robertsa Stelmahersa w połączonej ekstraklasie łotewsko-estońskiej zajmuje obecnie 2. miejsce (bilans 10:1, na równi z Kalevem Cramo Talin), zaś w BCL ma dorobek taki, jak włocławianie. Choć to Anwil zajmuje 5., a rywale 6. pozycję.

SKŁAD: Pięciu obcokrajowców, z czego trzech Amerykanów, Senegalczyk i Estończyk oraz reszta Łotyszy. Ventspils nie jest przykładem zespołu, w którym dominowaliby jednak tylko koszykarze zagraniczni. Pierwszy strzelec to 22-letni obrońca Rihards Lomazs (16,4 punktu), a świetnie radzi sobie także doświadczony skrzydłowy Maris Gulbis (10,6 punktu i 4,3 zbiórki). Wśród cudzoziemców wymienić należy silnego skrzydłowego Jonathana Arledge’a (15,1 punktu i 4,7 zbiórki) oraz znanego kibicom w EBL playmakera Aarona Johnsona (11,6 punktu i 7,6 asysty).

GWIAZDA: Na początku sezonu pierwszoplanową postacią i liderem zespołu był Arledge, ale ostatnie tygodnie pokazały, że na kluczową postać ofensywy Ventspilsu wyrósł Rihards Lomazs. 22-latek jest w imponującej formie – oprócz 16,4 punktu na skuteczności 54 procent za trzy, w każdym spotkaniu BCL dodaje także 2,4 asysty. Lomazs to obecnie główna broń strategii Stelmahersa na obwodzie – zawodnik średnio trafia aż trzy trójki na mecz.

WZMOCNIENIE: Ousmane Drame nie wystąpił w pierwszym meczu w Windawie, gdyż nie był jeszcze graczem łotewskiego zespołu. Do Ventspils dołączył pod koniec października i szybko wkomponował się w ekipę (6,4 punktu i 5,8 zbiórki w 17 minut). Aczkolwiek, to nie jedyne wzmocnienie mistrza Łotwy w porównaniu z pierwszym meczem. Wówczas z powodu kontuzji trener Stelmahers nie mógł skorzystać z Rolandsa Zakisa, Janias Berzinsa i Laurisa Blausa. Z drugiej strony, w Anwilu nie zagrali wtedy Nikola Marković i Mateusz Kostrzewski.

PIERWSZY MECZ: 31:14 po pierwszej kwarcie, 57:33 do przerwy. A ostatecznie 99:78. Anwil nie dał żadnych szans Ventspilsowi w starciu, które inaugurowało fazę grupową BCL. Od tamtego spotkania wiele się jednak wydarzyło i dziś oba zespoły mają identyczną sytuację. – Nie ma co wspominać tamtego pojedynku. Minęły dwa miesiące. Ventspils dziś gra dużo lepszą koszykówkę i jest trudniejszym rywalem. My jednak jesteśmy dobrze przygotowani do środowego występu i chcemy to spotkanie wygrać. Wiem, że nie ma już biletów na ten mecz, więc liczę także na wsparcie naszych wspaniałych kibiców – powiedział trener Igor Milicić.

CZAS I MIEJSCE: Hala Mistrzów 12 grudnia, godz. 18:30. Transmisja w Eleven Sports, komentarz w Radiu Rottweilery. Zapraszamy!